Zobacz poprzedni temat
:: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 95 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wysłany: Sob 14:32, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
czy palce są całe?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 170 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Calisia Płeć: Kobieta
|
|
Wysłany: Sob 15:28, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Nie ma to jak rodzeństwo xD''
Omg... to ja jako małe dziecko byłam w miarę ostrożna. No, może z paroma wyjątkami. Jak miałam jakieś 4/5 lat to stanęłam na grabiach i wbiły mi się w stopę (niezbyt głęboko, bo żadnych blizn nie mam). W wieku ok. 8 lat koleżanka goniła mnie po naszej ulicy (nie ma asfaltu, jest wysypany żwir) i wywaliłam się dość mocno. Pełno żwiru wbiło mi się w kolana i łokcie i bardzo trudno było to wyciągnąć z rany. Do tej pory mam jeszcze kilka kamyczków w kolanie -_-'
A z moich demonicznych wybryków... na któreś święta dostałam "zestaw małej damy", czyli szminka, perfumy i jakieś różowe mazidło do polików. Jako bardzo rezolutna 5-latka wzięłam mazidło i wysmarowałam cały fotel na różowo xD Oj nieźle mi się za to dostało xD'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alvis
Najlepszy aniołek MJ
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 3236 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hell's door ^^ Płeć: Kobieta
|
|
Wysłany: Sob 15:46, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Dzieci są takie słodkie *.*
Jak kamyczki w kolanie O______o pod skórą?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 95 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wysłany: Sob 15:54, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
A mówiąc o rodzeństwie mam o 10 lat młodszego brata i jedyne co nabroił to włączył grzałkę do gotowania wody i położył na dywanie w przedpokoju (ładna dziura sie wypaliła) i jak był mały spał z rodzicami, w nocy uderzył moją mamę łokciem przez co przesunęła jej się rogówka i ma na jedno oko gorszy wzrok...
Nie ma co, dzieci są okropne, nie mam do nich cierpliwości, a brata najchętniej bym... ekmm.... darujmy to sobie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 1625 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
|
Wysłany: Sob 17:02, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Straszne xDD
Ja się jesce kiedś oparzyłam silnikiem motoru mojego taty, bo mi się zdawało, że to takie zimne powinno być xD
No i wypierdzieliłam się rok temu na schodach ruchomych, przez co miałam trzy dziury w kolanie i jak poszłam do lekarza po 3 miesiącach, to stwierdził, że trza było szyć xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2746 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wwa
|
|
Wysłany: Sob 18:02, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
fiven napisał: |
czy palce są całe? |
całe, na szczęście matka-lekarz xD
Ola-chan, jak można się wywalić na schodach ruchomych? (jechałaś w górę czy w dół? xD)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 170 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Calisia Płeć: Kobieta
|
|
Wysłany: Sob 20:44, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
alvis napisał: |
Jak kamyczki w kolanie O______o pod skórą?! |
Jak rana się zarosła, to okazało się, że kilka (3/4) kamyków nie zostało wyjętych no i teraz widać takie czarne punkty pod skórą xD'
Wywalić się na schodach ruchomych... zawsze lepsze niż wywalić się na prostej drodze xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 180 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z niepewności pomiarowej ;) Płeć: Mężczyzna
|
|
Wysłany: Sob 21:30, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ciąg dalszy moich wybryków ( a co myśleliście że to wszystko )
A zapomniałem po oparzeniu wrzątkiem została mi niesympatyczna blizna na lewym barku (dostałem nawet adnotację od komisji przy poborze "blizna nieznacznie szpecąca")
od 6-9lat
No więc zdarzyło mi się też chwyciłem pasek klinowy w trajzydze ( coś wielkości stołu pośrodku ma obrotową tarczę do cięcia drzewa) i cisnęło mną jak szmacianą lalką o ziemie (na szczęście ziemia jest miętka
Gdy byłem mały w domu była stara kuchnia węglowa, słabo się paliło więc pomyślałem żeby trochę to rozpalić więc wiozłem denaturat i nalałem do kuchni przy okazji polałem sobie rękę więc jak wystrzeliły do góry płomienie to zajęła mi się ręka przez chwilkę się patrzyłem na rękę nie wierząc że się palę a następnie popędziłem pod kran gasić ją, na szczęście nie wspominałem o tym rodzicom ale ręka bolała tylko prze ok 2 dni (tylko lekko się przyrumieniła s/icon_redface.gif" alt="Embarassed" border="0" /> )
Mój młodszy braciszek zwinął mi moje słodycze więc go gonie dopadłem go na balkonie chwyciłem go w momencie jak szykował się do skoku w dół mówił żeby go puścić to więc go puściłem ale przy lądowaniu uderzył głową kant metalanowej rurki i rozciął sobie głowę, przy bandażowaniu głowy prawie zemdlał a starszy brat mnie okrzyczał (a rodziców nie było w domu) a więc na odzyskałem swoje słodycze bo braciszek porzucił je na 1 piętrze, a po tym jak mój braciszek poczuł się lepiej poszedł sprawdzić czy słodycze nadal tam są gdzie je upuścił (smaczne były)
ale z perspektywy czasu dał bym mu te słodycze, a braciszkowi na pamiątkę została blizna na głowie.
Zdarzyło się że przy wypalaniu trawy(tak wiem obecnie wypalanie trawy jest zabronione ale to było dawno temu) znalazłem ropuchę jak to dziecko chciałem się pobawić ale stworzonko nie skore do zabawy więc stwierdziłem że ropucha się rozrusza jak wrzucę ją do miejsca w który się pali trawa i rzeczywiście wykonała dwa bardzo energiczne skoki a potem nic... po tym jak trawa się wypaliła w poszukiwaniu ropuchy i znalazłem ją lekko przypieczoną i na dodatek ciepłą i już wtedy doszedłem do wniosku że to wcale nie było zabawne i się nawet zrobiło mi żal tej ropuchy - wstydzę się tego do dziś, ale dzięki temu doświadczeniu nie skrzywdziłem już żadnego zwierzątka oprócz owadów, mrówek które chciały się wprowadzić do mego domu, myszy i szczurów na które jak je zauważę wystawiam pułapki i trutki (ogólnie nie przepadam za szkodnikami po tym jak biegały (szur bywa głośny tup tup tup a jak coś chrupie koszmar i tak przez całą noc) trociły w domu różne rzeczy i nie dawały mi spać)
Zdarzyło mi się też wymachiwać sporym nożem lewą ręką trzymałem chwasta a prawą ciach ciach aż w końcu ciach palca na szczęście ostrze zatrzymało się na kości bo inaczej stracił bym kciuka mam bliznę na lewym kciuku centymetr pod stawem.
A jako 4latek zdarzyło mi nabić na rurkę policzkiem jak to zrobiłem nie pamiętam ale została mi mała blizna na prawym policzku ale widać ją tylko jak się uśmiecham.
A jeszcze jedno w zerówce w związku z tym że nie wykazywałem żadnej chęci nauki wysłali mnie do psychologa a psycholog (nie pamiętam dokładnie ale rozwiązywałem jakieś testy dla dzieci tak dowiedziałem się od rodziców) napisał im karteczkę że ja to już umie dlatego nie interesuje mnie co oni pokazują i nauczycielce chyba zrzedła mina jak to przeczytała
Uff...
c.d.n.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rabit dnia Sob 21:36, 20 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 1625 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
|
Wysłany: Sob 21:59, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
JEZU O____O
No, ja się wywaliłam jak się chciałam wrócić na górę (jechałam w dół) i się nadziałam na te takie kolce, co wystają na krawędzi każdego schodka xD Może nie bolało pieruńsko, ale po 10 minutach dostałam ze stresu zawrotów głowy i zaczęłam się przewracać xD Więcej do Galerii Mokotów nie jechałam tak chętnie xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 95 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Wysłany: Sob 22:36, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
No to ja może jeszcze dopisze, że jak miałam z 5-6 lat (nie pamiętam dokładnie) to ząb mi sie ruszał i poszłam z tatą do dentysty. Pech ciał, że później w 1 klasie podstawówki siedziałam z jego córką w ławce. No, ale wracając do zęba, dentysta miał mi go wyrwać, bo się strasznie ruszał, ale ja za strachu zacisnęłam zęby i prawie odgryzłam biednemu facetowi palca (wiem, wiem, idiotycznie to brzmi, ale to prawda - nie wiem jakim cudem), została mu blizna^^"
Do dziś mam bardzo mocne ząbki^^
Jestem straszna, naprawę XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2746 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wwa
|
|
Wysłany: Sob 23:19, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
blizny fajna rzecz - jak nie masz o czym gadać, patrzysz na palce, a tam widzisz bliznę... i zaczynasz mówić o okolicznościach jej powstania. jak po pierwszej bliźnie twoj rozmówca się rozrusza - super! jeśli nie? masz jeszcze spooooro blizn xD
zawsze lubiłąm blizn. Wydawały mi się "orderami zasłużonych".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 977 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: The Village
|
|
Wysłany: Sob 23:20, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
nie chcę mieć syna =-=
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 170 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Calisia Płeć: Kobieta
|
|
Wysłany: Sob 23:23, 20 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ja od niedawna mam bliznę na poliku i jakoś nie podoba mi się jej widok ~~'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 180 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z niepewności pomiarowej ;) Płeć: Mężczyzna
|
|
Wysłany: Nie 0:37, 21 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ja nawet nie pamiętam skąd mam niektóre blizny, a na samych dłoniach mam ich kilkanaście
Vee napisał: |
nie chcę mieć syna =-= |
Jak chodziłem do LO to moja wychowawczyni zawsze mówiła że nie chciała by mieć córki (sama miała synka)
Vee to nie problem po prostu nie musisz mieć dzieci przecież nikt cię do tego nie zmusi (no chyba że instynkt macierzyński)
Ja sam nie mam nic przeciwko dzieciom trzeba im tylko poświęcać naprawdę sporo uwagi (zdarzyła mi się kiedyś parę razy opiekować kuzynem o ile poświęcałem mu uwagę był grzeczny jak aniołek a ciocia miała z nim same kłopoty)
Z tego co wiem dziecko zrobi wszystko byle być zauważone przez rodziców dlatego jest z nimi tyle kłopotów bo jak jest grzeczne to je rodzice nie zauważają więc musi narozrabiać aby zostało zauważone.
Uff... za dużo pisze
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rabit dnia Nie 0:51, 21 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dołączył: 07 Wrz 2008
Posty: 180 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z niepewności pomiarowej ;) Płeć: Mężczyzna
|
|
Wysłany: Nie 0:52, 21 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Netka usuń ten post bo przez pomyłkę go napisałem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rabit dnia Nie 14:23, 21 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|